poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Dzień dziewiąty- " Wyginam śmiało ciało..."- Michał M., Piotr P.

Wstałem o siódmej. Umyłem zęby założyłem  koszulę i dezodorant. Śniadanie dobre. Czas wolny, a potem zbiórka. Idziemy do kościoła.na jedenastą. A później był hotel i obiad. Dobry obiad. Kotlet był schabowy, ziemniaki i marchewka z groszkiem. A potem wracamy do hotelu, a potem czas wolny. Idziemy na park linowy, a tam pan Marcel, pan Marcin , Seba, Kuba, Daniel. Idziemy na pocztę wysłać kartkę do rodziców. Naklejamy znaczek. Kupowałem 10 znaczków na list. A później idziemy na lody i wracamy do hotelu. A potem idziemy na sport. Była lina, balony z wodą, kręgle, worki do celu, jajka na łyżce. Było dużo śmiechu , a potem opiekunowie uciekali od jajek. Kolacja. Idziemy na hip - hop. Dziewczyny walczyły w tańcu i my chłopcy też. Jest piękna pani Małgosia i Aldona.
Jeszcze 5 dni i wracamy do domu.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz