Rano było śniadanie. A wcześniej
trzeba było wstać. A Sebastian spał. Potem był „You can dance –
po prostu tańcz”. Patka wygrała , doszła do finału, Ola,
Monika, Karposia i Piotrek też. Dla mnie było fajnie .Ładnie była
ubrana pani Joanna i pan Marcin - jak kobieta. Potem można było
trochę potańczyć. Tańczyłem z Patrycją ( Jakub), a ja z
Czarkiem (Patrycja). Obiad był. Gołąbki, zupa warzywna na
pierwsze. Potem byliśmy na lodach i na pizzy. Coś sobie kupiliśmy
z pamiątek. Potem była capoeira. Pati ładnie tańczyła na
capoeirze. Później od razu była kolacja..Potem było ognisko.
Śpiewaliśmy Feela „Jak anioła głos”. Robiliśmy zdjęcia.
Jedliśmy kiełbaski. Pan Marcel grał na gitarze pięknie i uroczo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz